Axel Kicillof skrytykował Javiera Milei podczas inauguracji projektu robót publicznych: „To nieprawda, że nie ma pieniędzy”.

Gubernator prowincji Buenos Aires, Axel Kicillof , dokonał w tę niedzielę uroczystego otwarcia wiaduktu Papa Francisco w Burzaco , Almirante Brown. Projekt, rozciągający się na odcinku ponad 1200 metrów wzdłuż Route 4, ma na celu poprawę łączności i bezpieczeństwa drogowego w jednym z najważniejszych obszarów produkcyjnych obszaru metropolitalnego , zwłaszcza w pobliżu parku przemysłowego Almirante Brown. Podczas tego aktu przywódca prowincji wskazał na prezydenta kraju, Javiera Milei ,
Kicillof podkreślił znaczenie projektu dla regionu: „To fundamentalny projekt, który przekształci łączność i bezpieczeństwo w jednym z najważniejszych obszarów produkcyjnych w obszarze metropolitalnym. Wiadukt Papieża Franciszka jest przykładem tego, jak państwo może poprawić codzienne życie tysięcy mieszkańców Buenos Aires” — powiedział.
Jednak nie chodziło tylko o roboty publiczne; dodał także krytykę pod adresem prezydenta Argentyny. „ To kłamstwo, że rząd krajowy nie ma zasobów . „Właśnie poprosił Międzynarodowy Fundusz Walutowy o 20 miliardów dolarów, a ani jeden dolar nie idzie na mieszkalnictwo, edukację, opiekę zdrowotną lub roboty publiczne?” – potępił Axel Kicillof.
W tym kontekście gubernator podkreślił asymetrię w podziale dochodów federalnych: „Z każdych 100 zebranych pesos 40 jest wpłacane przez prowincję Buenos Aires, ale tylko 7 jest zwracanych w podziale dochodów. Reszta trafia do rządu krajowego, który wykorzystuje ją do wspierania programu, który sprzyja jedynie hazardowi finansowemu i spekulacjom” – zakwestionował.
«Ani dla timby, ani dla kryptowaluty, ani dla Wall Street. Gdy pójdziemy na wybory, powiemy też Milei: oddaj prowincji to, co należy do mieszkańców Buenos Aires” – dodał Axel Kicillof przed tłumem, według NA.
Tymczasem Axel Kicillof świętował nazwę wiaduktu wybraną przez wspólnotę: Most ten nosi imię argentyńskiego papieża, który reprezentuje kulturę spotkania. Most ten łączy miasta, pracowników, przedsiębiorców, produkcję i konsumpcję. „Dlatego właśnie nazywa się papieżem Franciszkiem, czy ci się to podoba, czy nie, Milei” – zauważył.
Wydarzenie zakończyło się patriotycznym przesłaniem: „Niech żyje ojczyzna, niech żyje suwerenność, niech żyje edukacja publiczna, niech żyje praca narodowa, niech żyje argentyńska produkcja, niech żyje naród” – zakończył lider prowincji, inaugurując tę publiczną działalność.
elintransigente